Akcja spektaklu Wracać wciąż do domu opartego na książce Ursuli K. Le Guin rozpoczyna się w momencie, w którym kończy się większość dystopijnych opowieści science-fiction.
To historia o tym, co dzieje się po zniknięciu współczesnej cywilizacji, setki lat po katastrofie klimatycznej. Zamiast pokazywać wizję zaawansowanej technologicznie przyszłości, w której dochodzi do zderzenia największych ludzkich osiągnięć i naszych najgorszych instynktów, twórcy sięgają dalej, przenosząc się w czasie aż do momentu, kiedy ludzie ponownie żyją blisko natury. Poznajemy społeczeństwo, w którym najważniejszą rolę odgrywa wspólnotowość i pozbawiona hierarchii więź z otaczającym światem.
Bohaterka spektaklu, kobieta o imieniu Stone Telling (pol. Mówiący Kamień) ma podwójną tożsamość - jest przedstawicielką dwóch plemion: ludu Kesh i ludu Kondora. Zafascynowane wizją rozwoju plemię Kondorów nie boi się konfliktów z innymi społecznościami. Ludzie Kesh natomiast są niechętni wobec postępu technologicznego, pozostają w duchowej więzi z naturą, a w ich języku brać i dawać znaczy to samo.
Amerykański pisarz Jonathan Franzen pisał niedawno na łamach New Yorkera: Nadchodzi apokalipsa klimatyczna. Aby się na nią przygotować, musimy przyznać, że nie umiemy jej zapobiec. Życzliwość wobec sąsiadów i szacunek do ziemi będą niezbędne w dobie kryzysu i w społeczeństwie, które go przetrwa. Podobną wizję przyszłości nakreśliła Le Guin w swojej książce z 1985 roku.
źródło: organizator